Wędkowanie

Zanęta, przynęta na haczyku i długie minuty wyczekiwania, aż spławik unoszący się na powierzchni drgnie choćby nieznacznie. Rzecz jasna każdy miłośnik wędkarstwa wie, że w tym hobby kryje się zdecydowanie więcej głębi, niż mogłoby to wynikać z uproszczonego opisu.

W okolicach Karwi i Dębek nie brakuje ciekawych łowisk o odmiennych wymaganiach i charakterystykach. Wielu wędkarzy można spotkać na nadbałtyckich plażach. Złapać tu można m.in. płocie, szczupaki, leszcze, węgorze, płastugi czy dorsze. Kto ma ochotę na wielogodzinną wyprawę na pełne morze - najbliżej będzie do portu we Władysławowie. Tutejsi rybacy, poza tradycyjnym połowem, często organizują wędkarskie rejsy.

Bardzo popularną miejscówką jest ujście Czarnej Wody do morza - a także niektóre punkty na samej rzece i okoliczne rowy melioracyjne. W tych wodach pływają choćby liny, ukleje, karasie, krąpie, okonie czy wzdręgi. Trzeba jeszcze wspomnieć o Jeziorze Żarnowieckim, od 2013 roku regularnie zarybianym. Z pomostu, z brzegu albo z łodzi na środku akwenu - można liczyć na załapanie szczupaka, płoci, okonia, sieji, sandacza czy suma europejskiego.

Za godne poważnej próby uchodzi także Jezioro Dobre z karpiami, leszczami, okoniami, płociami, szczupakami i węgorzami.

Oczywiście przed wybraniem się na rybki należy zadbać o odpowiedni sprzęt i zezwolenia. Wydają je lokalne koła Polskiego Związku Wędkarskiego, właściciele poszczególnych łowisk bądź powołane do tego instytucje gminne.

Ponadczasowo popularne hobby i uniwersalny sposób na relaks, dostępny dla osób w każdym wieku. W regionie Karwi, Dębek i innych pobliskich miejscowości w dobrych łowiskach można przebierać jak w rogu obfitości - od (nad)morskich, przez rzeczne po jeziora, jak Żarnowieckie. Złapać tu można szczupaki, okonie, sumy, płocie, dorsze, leszcze, karasie i wiele innych.